Prawo jazdy.

OsA · Wysłany: Śro 16:32, 11 Mar 2009 Temat postu:

Ruszanie opanowałem po 16 godzinach, właściwie gdy opanowałem nerwy.

Teraz to już się nawet o tym nie myśli. Po prostu dodajesz gazu jednocześnie puszczając sprzęgło.

Aro · Wysłany: Śro 22:13, 11 Mar 2009 Temat postu:

Dziwna sprawa z tymi kierunkowskazami przed rondem gdy skręcamy w lewo. Na egzaminie egzaminator mi powiedział, że na skrzyżowaniu skręcimy w lewo, chodziło o rondo. Ok, jadę, jestem już dosyć blisko a egzaminator to powtórzył, więc myślę, może trzeba ten kierunkowskaz włączyć no i włączyłem ale nie wiedziałem do końca kiedy wyłączyć itp. bo nigdy tak nie robiłem. No ale jakoś dałem radę Smile

Ciekawi mnie jednak jak to w końcu jest. Instruktora się mojego pytałem i wyraźnie mówił, że ten kierunkowskaz jest nie potrzebny choć nie jest błędem włączenie go.

Ogór · Wysłany: Śro 22:24, 11 Mar 2009 Temat postu:

Mnie uczyli że się nie włącza i ja nie włączam. Dopiero przy zjeździe.

Aro · Wysłany: Śro 22:29, 11 Mar 2009 Temat postu:

Też tak zawsze robię. Zresztą rzadko też się spotyka żeby ktoś już przed wjazdem na rondo dawał kierunkowskaz jeżeli skręca w lewo.
Ale np. Osy instruktor uczy go, że ten kierunkowskaz jest konieczny. Ciekawe kto się myli Very Happy

Któryś z instruktorów musi nie znać przepisów Razz

Ogór · Wysłany: Śro 19:07, 18 Mar 2009 Temat postu:

a ty kombinujesz Aro jakieś auto?

OsA · Wysłany: Śro 19:29, 18 Mar 2009 Temat postu:

Z tego co słyszałem miał mieć skode felicje.

Aro · Wysłany: Śro 19:40, 18 Mar 2009 Temat postu:

Ma być w tym tygodniu.

Prawko już z tego co widze jest, jutro prawdopodobnie odbiore.

Ogór · Wysłany: Śro 19:47, 18 Mar 2009 Temat postu:

szybko tydzien czasu

Aro · Wysłany: Pią 9:52, 27 Mar 2009 Temat postu:

Koko ma dzisiaj egzamin.

Ogór · Wysłany: Pią 11:30, 27 Mar 2009 Temat postu:

obstawiamy zakłady czy zda?

Aro · Wysłany: Pią 11:52, 27 Mar 2009 Temat postu:

Ja obstawiam, że zda.

Ogór · Wysłany: Pią 12:51, 27 Mar 2009 Temat postu:

więc ja obstawiam, że obleje Wink

Koko · Wysłany: Pią 19:03, 27 Mar 2009 Temat postu:

Brawo Ogór wygrałeś. W trakcie mi szło cudownie aż do 30 min. na mieście gdzie nie było widać pasów, bo po pierwsze obdarte i niewidoczne, a po drugie droga była bardzo oświetlona i mało widoczna. Było czerwone. Nie zatrzymałem się przed pasami, bo ich nie widziałem i zatrzymałem się dalej na końcowej linii zatrzymania. Egzaminator mnie oblał i tyle. Jak chciałem ustalić kolejny egzamin to mi powiedzieli, że jeżeli 3 raz nie zdałem to muszę wykupić przymusowo 5 godzin -.- Kolejny przykład, że ten świat jest pojebany. Też tak miałeś Aro?

OsA · Wysłany: Pią 19:06, 27 Mar 2009 Temat postu:

Czemu świat jest pojebany?

Istnieje przepis i to od dawna, że po niezdanych 3 egzaminach praktycznych trzeba dokupić 5 godzin jazdy po mieście.

Aro miał szczęście w nieszczęściu po 1 egzamin oblał na testach czyli teoretycznie, więc to się nie liczyło. Jakby za tym 4 razem nie zdał (3 raz praktycznie) to by musiał.

edit
Potem chyba po 6 niezdanych trzeba znów dokupywać godziny.

Co do dokupywania godzin to polecam dokupić w jakieś auto szkole w Piotrkowie. Kumpel mi mówił, ze przez 30 godzin się tyle nie nauczył co w 4 dzięki auto szkole w piotrkowie. Te same ceny, a tłumaczą zajebiście wszyściótko.

Ogór · Wysłany: Pią 19:19, 27 Mar 2009 Temat postu:

I jeszcze jeżeli dokupujesz te 5 h w Piotrkowie to jeździsz wszystko w mieście egzaminu, jeśli w Bełchatowie tracisz czas na dojazd do Piotrkowa etc.

Nie świat jest pojebany tylko brak umiejętności. Więc co 3 niezdane egzaminy praktyczne trzeba wykupić 5h jazdy. Tak samo po 3 oblaniach testów trzeba wykupić 10h teorii. Dodatkowo pamiętaj, że testy są ważne tylko pół roku więc jeśli będziesz zwlekał trza będzie znowu do testów podchodzić.

Koko · Wysłany: Pią 19:24, 27 Mar 2009 Temat postu:

Świat jest zepsuty, bo np. zmuszają do wykupywania godzin, bo innego wyjścia nie ma. To moja powinna być sprawa czy chcę jeździć przed egzaminem czy nie.

Ogór · Wysłany: Pią 19:25, 27 Mar 2009 Temat postu:

Nikt do niczego nie zmusza, możesz nie wykupować godzin i nie przystępować do egzaminu. Równie dobrze możesz napisać to moja sprawa czy chcę iść na kurs czy nie.

Koko · Wysłany: Pią 19:51, 27 Mar 2009 Temat postu:

No tak, ale to jest żanada, że nie ma możliwości podejścia po raz czwarty do egzaminu bez tych 5 godzin -.-

Ogór · Wysłany: Pią 19:55, 27 Mar 2009 Temat postu:

To po to, żebyś egzaminatora nie zabił.

Aro · Wysłany: Sob 13:07, 28 Mar 2009 Temat postu: