Piwo

OsA

Mam pewien problem ;/

Ostatnie 2-3 tygodnie codziennie dzień w dzień chociaż 1 piwko musiało polecieć i jakoś się nimi przepiłem.

Nie, nie mam piwo wstrętu, aż tak źle ze mną nie jest... ale

wszystkie piwa prawie smakują mi tak samo.

Chyba zrobię sobie przerwę.

Ogór

u mnie w markecie dzisiaj przecena Tyskie w puszce po 90gr bo data ważności wychodzi
xD

OsA

A mówiłeś, że tyskie to sikacz ;p

Cholera taką mam ochotę na piwo perlenbacher z lidla już od kilku/kilkunastu dni, ale tera promocji nie ma ;/ Wtedy za sześciopak dałem 9 złotych, a teraz kosztuje 12...

Piwo było dość gorzkie, ale w sumie dobre. Pamiętam, że po 3 mnie potem strasznie suszyło. Chodziłem po domu z butelką wody 0,5 litra ;p

Tak poza tym to chciałem powiedzieć, że robię sobie 3 dni abstynencji. Dzisiaj jest pierwszy.

Ogór

Bo jest sikaczem. nie z tych najgorszych sikaczy, ale dużo gorsze jak dla mnie od żubra czy dębowego. Po co abstynencja?

OsA

Też się nad tym zastanawiam i odwołuję te słowa ;p

Jutro o 2 rano podczas finału world series zamierzam jednak pić piwka. Zaraz lecę do lidla po jakiegoś kasztelana i coś czego jeszcze nie piłem.

Dobrze się składa z tym meczem, bo kończy się około 5, to akurat nie pójdę spać i pierwszy raz w tym roku szkolnym pójdę na zerówkę czyli 7:10.

Aro

Dzisiaj w kinie żałowałem, że nie mam ze sobą tego piwa w plastyku Razz

OsA

Miałem to samo... ;/ Idealnie by było sobie popijać browarka w plastyku ;/

Ogór

Jaki jest problem kupić do kina browara w butelce albo puszce? W puszce gorzej, bo słychać jak się otwiera, ale w butelce to pełna kultura. Mieliśmy kiedyś sytuację w IILo. Siedzimy na przedstawieniu jakimś w MOKu w pierwszym rzędzie, spijamy browarka, ja podaję kumplowi browara, ten nie złapał i bum na podłogę. Wypieniło się, zalało cały teatrzyk, wytarliśmy chusteczkami jak się dało i daliśmy nogę z przedstawienia. Dobrze ,że w puszce było to się nie potłukło. Morał z historii - niech każdy troszczy się o swoje piwo.

rzeznik

Dzisiaj mialem okazje spróbować piwa guiness prosto z irlandi Smile

wręcz czarne piwo wyprodukowane głównie z jęczmienia, gęste z gesta i duza iloscia piany procent nie pamiętam ile Smile

a co najweselsze w tym piwie puszka 0.4 posiada w środku kulke prawie jak pingpongowa która wydziela podczas otwierania piwa azot przez laserowo wywiercone dziury mam ją na pamiątke Smile

piwo hmm dziwne zalezy kto co lubi raz na jakis czas mozna sprobowac "dziwadła" cena 6 zeta w kerfurze i 2 piwo słowackie słyszalem o nim legendy złoty bażant i musze powiedziec ze sie nie zawiodlem jak dla mnie genialne piwo duzo bombelków Smile

nie pozostawia goryczy w ustach tylko przyjemną w momencie picia miód jak dla mnie naprawde cena w kerfurze ok 3 z hakiem

Aro

Złoty bażant zależy jaki, najmocniejszy ma chyba 4,5% ale w kerfurze go nie ma. Pamiętam, że będąc na Słowacji szukałem właśnie najmocniejszego złotego bażanta i znalazłem 4,5% zielony. Wydaje mi sie, że ten w naszym kerfurze miał coś koło 4% jak nie mniej. Jak dla mnie to piwo poniżej średniej.

Nie ma to jak trzymać sie swoich ulubionych marek choć raz na jakiś czas spróbować można coś innego dla odmiany. No i czasami faktycznie można na coś ciekawego trafić z mniej znanych browarów Smile

OsA

rzeznik

Bażant ma 5% a i pomyłka nie kerfur tylko kaufland Smile

myla mi sie te burdele Wink

Ogór

Aro

Ja od czasu do czasu jakąś nową markę też wypróbuję, ale generalnie ufam sprawdzonym. Zwłaszcza po tym ostatnim czeskim 10,5%... najmocniejsze ale i najgorsze piwo jakie w życiu piłem.

Ogór

Mi się zdarza bardzo rzadko, bo nowe marki to dla mnie w większości rozczarowania.

Aro

Ja mało znam, bo do tej pory piłem praktycznie tylko i wyłącznie marki dobrze mi znane, więc teraz chciałem kilka zachwalanych przez innych spróbować. Ale generalnie wiadomo, że sprawdzone najlepsze i lepszych piw od tych elitarnych jak Żubr się na świecie się nie spotka Very Happy

rzeznik

Chodziło mi o to że czuć goryczkę w trakcie picia a jak sie przełknie to w ustach tak bardzo nie czuć goryczki co mi sie podoba Smile

OsA

EEe. piwo bez koryczki to jak karmi, którego zresztą nie piłem, ale chcę powiedzieć, że piwo bez goryczki to gówno a nie piwo. Goryczka musi być porządna.

Do tego ginesa mnie jakość nie ciągnie, ale kiedyś spróbuje.

Ogór

żeby nie rozkimniać tematu o 100 piwach Osy tutaj dodam, zajebiste piwo dzisiaj piłem. Bo ostatnio szukam dobrego piwa poniżej 2zł (żubr w Łodzi kosztuje średnio koło 2,5zł, jak na biednego studenta to hu.jowo) Polecam więc Fort, piwko 6%, w Biedronce 1,7zł w puszce i bardzo estetyczna puszka. Pierwsze smakuje średnio, ale każde kolejne już normalnie:) Inne z tańszych, mam jeszcze w domu 2 Pilsenery, też po 1,7zł jak się spożyje się oceni co lepsze.

RaFaŁ

Trzeba kiedyś spróbować Razz