Manga i Anime

OsA

15 LIstopad... tak to dziś obejrzałem 3 ostatnie odcinki serii Dragon Ball. Trzeba przyznać, że poszło mi całkiem szybko. Niecałe 2 miesiące to dość dobry wynik.

Dragon ball to seria niesamowita od początku do końca. Fakt, iż filery były niekiedy dość męczące i teraz się je zauważa, bo za dzieciaka było się zachwyconym każdym odcinkiem.

Co teraz? Co po dragon ballu?
Teraz piorytetem jest dla mnie ściągnięcie i obejrzenie po raz pierwszy w życiu, czterek pełnometrażowych filmów Dragon Ball.

---

A oto wszystkie fillery w db:

Emperor Pilaf Saga [1-13]
- Pojawianie się Pilafa przed sceną z Szefem Gangu Królików to fillery

Tournament Saga [14-28]
- sceny z Launch w barze wzorowanym na barze z Dzikiego Zachodu
- trening Yamchy przez turniejem (sceny ze studentami karate w dojo, a także trening w lesie nocą)
- eliminacje są dłuższe w anime (sceny, w których Yamcha pokonuje jednego z mnichów ze świątyni, w której uczył się Kuririn)
- opóźnienie spowodowane deszczem i sceny w barze przed walką Goku vs Giran (Gilan)
- sceny, w których Goku ponownie spotyka Nam (Namu) i rozwiązuje zagadkę "wędrującego jeziora"

Red Ribbon Saga [29-68] (Czasami dzieli się tą część na mniejsze części: Red Ribbon Saga [29-45], General Blue Saga [46-57], Commander Red Saga [58-68])
- kilka scen z Pułkownikiem Srebrnym i Imperatorem Pilafem
- pojawienie się Chi-Chi i Ox-Kinga (naprawdę Chi-Chi pojawiła się dopiero na turnieju)
- sceny z fałszywą, szklaną Smoczą Kulą.
- sceny, podczas których Bulma i przyjaciele zgubili się w burzy piaskowej
- gonitwa Goku za złodziejem, aby odzyskać Smoczy Radar
- sceny, podczas których Porucznik Srebrny trenuje na ringu
- większość scen, w których Suno czeka na powrót Goku, martwiąc się
- spotkanie w lesie małp przez Goku
- odcinki z Dr. Flappe
- migawki z przeszłości, w których młody Roshi dostaję się na Wieżę Korina (sceny te zaprzeczają wyglądowi młodego Mistrza Roshi w migawkach podczas Piccolo Saga)
- wszystkie sceny z Hasky
- scena w Wieży Mistrza Korina, podczas której Goku widzi w dzbanie przeszłość, teraźniejszość i przyszłość (wtedy ujrzał pierwszy raz Baba)

Uranai Baba Saga (Fortuneteller Baba Saga) [69-83]
- wszystko od dnia, gdy Goku opuścił przyjaciół by trenować do turnieju, aż do momentu, w którym zaczął się turniej
- trenowanie ogona przez Goku (sceny z małpami)

Tenshinhan Saga [84-101]
- porwanie Goku przez ludzi Pamputo (Panputto), wspomnienia z dni, gdy był gwiazdą filmową
- sceny między walkami w turnieju (w mandze walki odbywały się jedna po drugiej)
- sceny, podczas których Oolong próbuje namówić Bulmę i Lunch do bycie cheerleaderkami (w mandze nie opuściły one szpitalu, po tym jak trafił do niego Yamcha)
- sceny z Yamchą w szpitalu (słuchanie relacji z turnieju przez radio)
- spotkanie złodzieja o wyglądzie lisa podczas turnieju przez Goku
- Żurawi Pustelnik próbujący zabić Goku
- sceny walk Żurawiego Pustelnika z dobrymi ludźmi

Piccolo Saga [102-122]
- wspomnienia Roshiego, Żurawiego Pustelnika i Mutaito z dni, gdy Piccolo siał terror
- sceny, jak Tambourine zabija uczestników Światowego Turnieju Sztuk Walki
- zadanie zdobycia Ultra Divine Water (w mandze ta woda znajduje się w Wieży Mistrza Karina)
- dziewczęta, które przynoszą kwiaty dla Króla

Piccolo Jr Saga [123-153] (Czasami dzieli się tą część na dwie części: Piccolo Jr Saga [123-148] oraz Wedding Saga [149-153])
- większość scen podczas treningu u Kamiego (prawie wszystkie zadania, jakie musiał przejść)
- pomoc podczas ewakuacji mieszkańców mieszkających przy aktywnym wulkanie
- scena, podczas której Chi-Chi się przedstawia przyjaciołom Goku
- w mandze Goku szybciej sobie zdaje sprawę, że technika rozdwojenia i czterej Tenshinhanowie są prawdziwi
- manga kończy się na scenie, gdy Goku odlatuje z Chi-Chi na chmurce, więc reszta scen to fillery (Wedding Saga)

OsA

Już spory czas temu obejrzałem 4 kinówki Dragon Ball. Miałem jeszcze obejrzeć 2 specjale i film real DB, ale na razie mi się nie chciało. Tak czy siak napisałem krótkie podsumowanie 4 kinówek:

DragonBall Movie #1 - Legenda Shenlonga
To był mój pierwszy kontakt z kinówką Dragon Balla zwykłego. Pierwszy film jest z grudnia 1986 roku i trwa 51 minut (wersja japońska, bo amerykańska została ocenzurowana na 47). Opowiada alternatywną historię spotkania Goku, Bulmy, Ulonga i Yamchy. Razem poszukują Smoczych Kul, motywowani zupełnie różnymi pragnieniami. Musza stawić czoła złemu królowi Smakoszowi, który również chce spotkać legendarnego Shenlonga.
Jak dla mnie film to prawdziwy majstersztyk. Niesamowicie poprowadzona fabuła. Zupełne zaskoczenie, nie spodziewałem się aż tak dobrego filmu. Mamy sporo śmiesznych momentów, bardzo ładna, miodna wręcz dla oka grafika w porównaniu do anime, świetna historia, świetne walki i cały film jest po prostu świetny! Polecam!

DragonBall Movie #2 - Zamek Śpiącej Królewny
Drugi film zadebiutował w lipcu 1987 roku, czyli niedługo po sukcesie pierwszej kinówki. Ten trwa zaledwie 45 minut.
Drugi film kinowy opowiada dalszą historię, rozpoczętą w poprzedniej części. Tym razem Goku chce rozpocząć trening u Boskiego Miszcza. Konkuruje z innym chłopcem, Kuririnem. Boski Miszcz wysyła ich po jędrną dziewuchę - czyli Spiącą Królewnę z Diabelskiego Zamku - co chłopcy traktują bardzo serio. Bulma i przyjaciele podążają za nimi, aby pomóc Goku. Niejaka Lunch, z nieznanych przyczyn, również poszukuje Śpiącej Królewny. Diabelski Zamek okazuje się jednak istnieć naprawdę...
Pierwszy film był tak genialny, że spodziewałem się równie genialnej dwójki, ale... zawiodłem się. Czegoś mi tu brakowało, już nie było tej świeżości. Pojawił się wprawdzie Kurirn, ale fabuła była taka na odwal się. Momentami się dłużyło, momentami nudno, jednakże wszystko wynagradza mimo wszystko wciąż dobry humor i niezłe walki. Drugi film gorszy od jedynki zdecydowanie, ale nie aż taki zły.

DragonBall Movie #3 - Mistyczna przygoda
Trzeci film zadebiutował w lipcu 1988 roku i był kontunuacją poprzedniego. Generalnie te trzy filmy tworzą całość. Trwa 46 minut.
Goku i Kuririn kończą trening u Boskiego Miszcza. Aby sprawdzić swoje umiejętności, mają zamiar wziąć udział w turnieju sztuk walki w imperium Mifan.
Młodemu imperatorowi Mifan, Jiaozi, porwano narzeczoną. Nieuczciwy minister Kruk proponuje odnaleźć ją przy pomocy Smoczych Kul. Wraz z Tao PaiPaiem i posłuszny im Ten Shinhanem zamierza jednak oszukać władcę i poprosić Shenlonga o panowanie nad światem...
Film chyba lepszy niż dwójka, ale gorszy niż jedynka. Brakowało tego czegoś znów, ale było już całkiem nieźle. Fabuła całkiem fajna, aczkolwiek znaczna odmienność względem anime, jednocześnie parę podobieństw dotyczących walk. Muszę przyznać, że film dobry.

DragonBall Movie #4 - Droga do mocy
Czwarty film zadebiutował dopiero w 1996 roku i jest graficznie jak dragon ball gt. W dodatku film trwa aż 80 minut. Dodam, że ścieżka dźwiękowa również pochodzi z db gt.
Czwarty film nie ma już związku z poprzednimi trzema. Jest kolejną alternatywną wersją wydarzeń pierwszej serii Dragon Ball. Poznajemy w nim małego Goku, spotykamy Bulmę, Ulonga, Yamchę, Purra i Boskiego Miszcza. Goku walczy z Armią Czerwonej Wstęgi: Generałem Białym, Generałem Niebieskim, Adiutantem Czarnym i Marszałkiem Czerwonym. Goku poznaje też Ósemka, z którym się zaprzyjaźnia.
Przyznam, że nasłuchałem się opini jako iż ten jest najlepszy z db. Trochę się zawiodłem. Fakt, iż kolejna ciekawa alternatywna historia, ale pierwszą kinówkę widziałem jako pierwszą i to właśnie tamten film wywarł na mnie największe wrażenie.

Koko

Ahh, kompletnie zapomniałem o tych kinówkach z pierwszej serii, bo oglądałem wszystkie oprócz tych czterech i wszystkich ova, m. Obejrzę może jakoś w wakacje.

Koko

Dziś wielki dzień, bo Akira Toriyama ma już 56 lat, dziś jego urodziny, są. Bez niego nie było by całego Db, na którym się wychowałem i fan-DBM, chwała mu za to! Od samego rana ten dzień mi się wydawał wyjątkowy teraz już wiem czemu, m.

OsA

Bez niego nie było by naruto, blicza i innych tych teraźniejszych gówien.

Szacunek dla niego za to co stworzył.

Gazor

Moja historia z mangą i anime zaczęła się tak jak u większości z was czyli od klasyków emitowanych na Rtl7 i polonia1 xD

Ulubione tytuły anime:
1. Dragon Ball (zawsze będzie na pierwszym miejscu)
2. Katekyo Hitman Reborn (mam nadzieje na na ciąg dalszy bo manga dalej wychodzi)
3. Bleach
4. Code Geas (za zajebistość bohatera)
5. Clannad (urzekła mnie historia xD)
6. Naruto (było na 2 ale anime schodzi na psy)
7. Beelzebub

Ulubione tytuły mang
1. 666 Satan (no poprostu zaczepiste w końcu rysował to brat Masashiego Kishimoto
2. Naruto (no manga mi się bardzo podoba wypas)
3. Psyren
4. Bleach
5. D.gray-man
6. Zetman (Ta manga w ogóle jest świetna, super fabuła, bohaterowie itp. niestety brak polskiego tłumaczenia i po angielsku trzeba czytać)
7. Ao no exiorcist (anime ma zacząć niedługo wychodzić)

a tu macie moja nie pełna lista anime [link widoczny dla zalogowanych] nie pełna ponieważ z pół roku nie aktualizowałem listy Smile

Koko

Gazor myślałem, że lubisz Bleach'a Anime ;] Grafa znacznie lepsza niż w Naruto i na stałym poziomie nawet w fillerach, walki widowiskowe i wszystko zgodnie z Mangą, m.

Gazor

Wiedziałem, że o czymś zapomniałem xD jest na 3 miejscu xD

PS: a tak w ogóle co do Beyblade to przypomniało mi się jak drużynę mieliśmy i prawdziwe dyski i się o części na ośce biło xD Ja i ty byliśmy Kai'em, Rafał Tayson'em, i Grzesiek był Ray'em chyba reszy nie pamiętam tam Lewy chyba jeszcze był xD pamiętam jak trenowaliśmy nasze "bestie" hehehe Dranzer, Dragon itp xD

OsA

Ja sam mam jeszcze gdzieś dyski beyblade xd

Moje początku z anime to polonia 1. Yattaman, Zorro, Gigi, Daimos, W królestwie kalendarza... (lata 90.)

Potem była Czarodziejka z księżyca (rok. ok 1997-1998) Pokemon (2000), potem Dragon Ball (2001), a potem Beyblade (2002).

Generalnie anime jakoś tak specjalnie nie oglądam. Bleach obejrzałem tylko pierwsze 60+ odcinków do fillerów. Naruto obejrzałem, ale tylko zwykłe. Shi...cośtam to już tandeta po 3 odcinkach to stwierdziłem.
Generalnie anime nie oglądam.

Gazor

Jak mam trochę czasu wolnego to zawsze coś tam się obejrzy(głównie nowe odc Bleach, Naruto, czy Beelzebuba) ale ogólnie wolę mangę czytać Smile

jakoś tak nie wiem bardziej do mnie przemawia xD

Domin

Jeśli chodzi o anime moje ulubione tytuły to
Dragon Ball
Hellsing
GTO
Naruto( bardziej seria shippuuden z nowymi odcinkami )
Death Note
highschool of dead

I oczywiście Afro Samuraj wraz ze świetna klinówka która oglądałem wiele wiele razy D

Ulubione tytuły mang
Naruto shippuuden
D.gray-man
Hellsing
Miecz Nieśmiertelnego
Beelzebub

Gazor

Dominiku drogi nie ma mangi "Naruto Shippuuden" druga seria anime tak się tylko zwie, manga zawsze się nazywała "Naruto". A co do Hellsing'a to Tak świetne anime jak i manga Wink

Koko

No fakt, nie ma mangi Naruto Shippuuden xd

U mnie z Anime według najlepszego: (podaje 7 najlepszych dla mnie pozycji, bo oglądałem też naprawdę dużo, m)

1. Dragon Ball
2. Naruto
3. Bleach
4. Code Geass (wypas też głównie za głównego bohatera, chyba sobie drugi raz obejrze)

http://www.youtube.com/watch?v=zdGXVeSSdb8

5. Fate Stay Night
6. Major (Anime baseball'owe, polecam Ci Gazor, na tanuki.pl możesz sobie o nim poczytać, m ;])
7. Death Note

Manga: (pomijając mange Dragon Ball'a, m), Mang dużo nie czytałem

1. Naruto
2. Bleach
3. Death Note
4. Full Metal Alchemist
5. Suzuka

Gazor

Trochę odcinków ma ten Major xD po troszku i obejrzę z czasem xD
a co do Code Geass i tego filmiku to czemu Lulu miał Geas w jednym oku a tam ma w oby dwu xD nie pamiętam Smile

Koko

On pokonał w innym wymiarze tego 98 Króla Wielkiej Brytanii i jakoś po pokonaniu go, jakoś go uaktywnił. Wiem, że ten Król też miał Geass, który wymazuje wszystkie wspomnienia, i chyba Lelouch mu go zabrał czy jakoś tak xd Tak czy inaczej Anime wymiata, za tydzień zacznę oglądać, m.

Koko

Dragon Ball Multiverse - [link widoczny dla zalogowanych] - kontynuacja DBZ, fan Manga, wydarzenia dzieją się 20 lat po serii Z i jest po prostu świetna xd Kreska niemal tak dobra - choć ja różnicy nie widzę, więc dla mnie taka sama xd - jak Pana Toriyamy, m, klimat utrzymany, fajnie się czyta, do tego, tego nie jest dużo, więc .... warto ;] Jedna strona wychodzi co kilka dni, m.

Gazor

Polecam tą mangę mimo że to jest fan manga a za takim czymś nie przepadam to muszę potwierdzić słowa koka jest świetna xD sam na bieżąco czytam.

Koko

Code Geass episod 2 - Jedenastostrefowcy (japończycy) znalezieni przez Imperium Brytyjskie, wszyscy przygotowani do rozstrzelania, a 3 (chyba) Książę tego Imperium nagle rozkazuje wstrzymać ogień. Moment potem ukazana scena jak ten Książę mówi do Lelouch'a, który dopiero co zmusił go do wypowiedzenia takiego rozkazu: "Co mam jeszcze zrobić, zaśpiewać dla Ciebie?" xd ahahaha, z tego to ja nie mogę xd

Koko

Zarąbiste Anime! Oglądam drugi raz po roku przerwy i dopiero teraz wiem ile rzeczy pozapominałem, 18 ep wymiata!, a szczególnie końcówka. Godny zastępca Death Note'a, Aro nie wiesz co tracisz ;] Ci co nawet mechów nie lubią sami stwierdzili, że są one niezbędne, są częścią, która nie może być odłączona od tej serii, m.

Miałem okazje nawet zobaczyć jak wygląda pasowanie na rycerza ;P

Aro

Koko, już w *** czasu żadnego anime nie oglądałem... nie te czasy.