Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:03, 13 Paź 2009 Temat postu: Kości |
|
|
Wstęp
Graliście kiedyś w kości? Zasady są nieco skomplikowane z tego co czytałem, ale zawsze można grac na inne Kości to najwspanialsza gra hazardowa
Zasady
My w kości gramy na następujące zasady. Jeden rzuca, potem wymienia ile chce kości i drugi raz rzuca. Chodzi o to, aby wyrzucić jak najlepszy figure/wariant.
jedna para - gdy 2 kostki mają taką samą wartość, np. dwie trójki.
dwie pary- gdy 2 kostki mają taką samą wartość i kolejne dwie kostki mają inną wartość, np. dwie trójki, dwie czwórki i jedna szóstka.
mały strit - gdy kostki ułożą nam się w kombinacji oczek: 1, 2, 3, 4, 5
duży strit - gdy kostki ułożą nam się w kombinacji oczek: 2, 3, 4, 5, 6.
Trójka - gdy 3 kostki mają identyczną wartość oczek
Full - gdy 3 kostki mają identyczną wartość oczek i dodatkowo pozostałe dwie kostki to para, czyli np. 3 trójki i 2 piątki.
Karet - gdy 4 kostki mają identyczną wartość oczek
Poker - gdy 5 kości ma identyczną wartość.
Historia
Wszystko zaczęło się bodajże w roku 2004, gdy mieliśmy po 14 lat i chodziliśmy do 2 gimnazjum. Ja, Aro oraz Damian kupowaliśmy często Bravo Sport z dodatkami. W jednym numerów dodatkiem było 5 małych kości do gry.
Wtedy ja rzuciłem pomysł, aby grac w kości na zasady pokerowe, objaśniłem o co kaman i ruszyła machina.
Generalnie zawsze graliśmy o 5 groszy, max 10.
Zaczęło się niewinnie od gry Osy, Ara i Damiana, ale niedługo dołączyła reszta i tak czasami nawet w 7 osób graliśmy w kości na przerwach. Przed lekcjami najczęściej. Pamiętam, że przed polskim zarobiłem 80 groszy, a po polski byłem na minusie.
Najwięksi zapaleńcy to: Aro, Osa i Siwy. Pamiętam jak kiedyś po lekcjach zostaliśmy (czujecie? po lekcjach zostać w szkole. to miłość) i przy sali od fizyki graliśmy w kości. Na koniec w finałowej partii stawką było chyba 50 groszy.
Kiedyś też Aro z Siwym chyba o większą stawkę grali pod szkołą po lekcjach na ubitym śniegu.
Poker długo u nas nie mógł paść. Aż w końcu gdy rozgrywałem partyjkę z Arem na religii na ławce, Aro wyrzucił pokera jedynek i był to pierwszy poker w historii. Potem było już ich całe mnóstwo i stracił swoją tak magiczną wartość, ale nadal jest czymś wyjątkowym i rzadkim.
Kości w końcu odeszły do lamusa, ale powróciły po jakimś roku i głównie podczas libacji alkohlowych grywaliśmy, ale to już sporadycznie i szybko moda minęła.
Moda na kości powróciła w zmienionym gronie w 1 klasie technikum w 2006 roku, gdy pewnego dnia przyniosłem do szkoły kości i zaczałem grać z damianem. Zrobiło się zbiorowisko i kilka osób się dołączyło. Graliśmy też na lekcjach pracownii w 2 klasie, ale generalnie nie było zbyt dużo chętnych do gry i moda przeminęła.
Po raz kolejny kości powróciły teraz w 2009 roku, znów w zmienionym składzie. Tym razem gramy głównie: ja, Aro, Damian, Kapica i Rafał.
Do tej pory grywaliśmy tak po prostu, trochę gramy, ktos jest na plusie, ktoś nie. Pamiętam jak kiedyś chciałem się odegrać i narobiłem sobie złotówkę długu.
Dzisiaj pierwszy raz graliśmy poważne "mistrzostwa", czyli. Każdy zawodnik zaczyna z 60 groszami i gramy po 5 groszy. Pierwszy odpadł damian i został bankrutem. Potem graliśmy po 10 groszy, odpadł Kapica. Potem graliśmy po 20 groszy, potem po 25 groszy i odpadł Rafał.
Zostali finaliści: Aro i Osa. Graliśmy po 30 groszy, a chwilę potem po 40 groszy. Aro miał okazję z 5 razy mnie wyeliminować, ale zawsze wychodziłem z tego cało i wkrytycznych momentach wygrywałem Raz już nie miałem nawet 40 groszy jak obstawić i graliśmy po 20 groszy bo tyle mi zostało, ale wtedy wygrałem i potem znów wygrałem i już jest 80 groszy.
Szliśmy ząb w ząb, oko za oko. W końcu Kapica musiał iśc do domu, a więc przenieśliśmy pole rozgrywki na dwór o 23 przy niezłej piździawie. Stan konta był taki: Osa - 1,60. Aro - 1,55.
Na dworze strasznie pizgało i było wyrównanie, ale w końcu wygrał Osa i zarobił dokładnie 3 złote i 15 groszy co jest dziwne. Ktoś oszukiwał, bo łącznie wygrany powinien zgarnąć 3 złote, czyli ktoś sobie dołożył 15 gronia.
Poszukam starego brudnopisu, tam chyba miałem zapisane pokery, ale już mogę tego nie mieć.
W tym sezonie każdy już miał pokera, próć Ara:
2 październik
Osa - poker trójek z ręki
Damian - poker jedynek
13 październik
Rafał - poker trójek
Kapica - poker trójek
Osa - poker szóstek
W tych pokerach mogłem się pomylić, więc jak cos poprawcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aro
!!! MVP !!!
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:33, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wczoraj też miałem jednego pokera, piątek bodajże (?)
Po wczorajszej akcji przypomniały mi się czasy gimnazjum, jak sie zostawało po lekcjach i grało, pamiętam jak kiedyś z Siwym nawet na śniegu się grało
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaFaŁ
ALL STAR
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:13, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kaplica miał chyba tego pokera z ręki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ogór
MAJOR
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów / Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:20, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Siwy był konkretnym zapaleńcem kości. Najwięcej grywaliśmy w zimę na przełomie 2003/2004 roku. Skład był różny, zazwyczaj Ja,Siwy, Gurgul, Seba i Ciesiu. Z początku stawka minimalna to było 5, później 10, a na końcu 20gr. W ostatecznych końcowych rozgrywkach, bywało po 50-60 gr za jedno wejście. Grywaliśmy zazwyczaj w piwnicy w moim bloku (ale nie była to moja piwnica ani Siwego, do tej pory nie wiem czyja to jest piwnica). Piwnica nie była na pewno bezpańska, było tam pełno gratów etc, i duuuży stół. Na stole się grało w kości albo w pingponga, też na kasę (ja w ping ponga nie lubilem to nie grywalem). Pojedynków konkretnych nie pamiętam, zazwyczaj na plusie, najwięcej przegrywał Gurgul zawsze (przynosił z domu garściami miedziaki i wszystko przegrywał). W jaskini hazardu byl napis na scianie (nie pamietam przez kogo wykonany) JEDEN TRACI< DRUGI SIĘ BOGACI Jak już się uzbierało dużo miedziaków poszlismy wymienic do sklepu na grubszą kasę (były tego dwie czapki miedziaków (wyobrazacie sobie , praktycznie wiekszosc przegrana przez Gurgula. Ale w żadnym sklepie nam nie chciel tylu przyjac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:47, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Na jakich zasadach graliście? Takich jak my?
Trochę pracy mnie to kosztowało, ale znalazłem stary zeszyt z 1 klasy:
POKERY W KOŚCIACH
Lata 2004 - 2008
1. Aro - jedynek
2. Osa - dwójek
3. Osa - dwójek
4. Magnum - dwójek
5. Magnum - jedynek
6. Magnum - szóstek
7. Osa - szóstek
8. Krychol - piątek
9. Aro - jedynek
10. Osa - trójek
11. Magnum - czwórek
Rok 2009
1. Osa - trójek
2. Damian - jedynek
3. Rafał - trójek
4. Kapica - trójek
5. Osa - szóstek
6. Aro - piątek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ogór
MAJOR
Dołączył: 09 Cze 2008
Posty: 535
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów / Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:56, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Zasady podobne, z tym, że czasem graliśmy jeszcze na dotadtkową opłate prze drugim rzutem. Tzn każdy wchodził po 10gr i rzucał. I jeżeli komuś się wydaje, że przegra to może spasować a reszta wchodzi znowu po 10gr i wtedy dopiero wymienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:48, 23 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
4 pokery w dniu dzisiejszym podczas rozgrywki w której wygrał Osa.
Kolejno:
Osa - szóstek
Aro - jedynek
Osa - jedynek
Osa - jedynek
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Czw 6:56, 03 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Pograł bym w kości lub pokera
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aro
!!! MVP !!!
Dołączył: 07 Sie 2006
Posty: 6876
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:09, 04 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ostatnio taka zamuła bywa na osiedlu że może to by była jakaś mała odmiana. W pokera trochę próbowaliśmy zimą... Idzie jesień, niedługo pewnie zejdziemy do podziemi więc można by było spróbować, też bym chętnie pograł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|