Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:09, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Nie powiem, bo kopiowałem nieco z komentów na filmwebie ;d oddających to co i ja odczułem ;d. poprawione.
Nie wiem za co teraz się zabrać w najbliższym czasie. Mam w planach filmy:
Zejście - horror
Klasa 1984 - dramat, thiller, akcja
Sztuczki - Polski dramat obyczajowy
No i topornie też przymierzam się do serii Terminator.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gazor
MAJOR
Dołączył: 10 Kwi 2011
Posty: 566
Przeczytał: 0 tematów
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:19, 15 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Oni chyba sobie ze mnie kpią xD tak ma wyglądać nowy Robo? zal jednym słowem ;/
1000000 razy bardziej wole tego starego może to sentyment z dzieciństwa ale i tak stary lepszy xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:21, 24 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Wiedziałem, że spierdolom ten film. Generalnie jestem przeciwny remekom, zwłaszcza po takim czasie i zwłaszcza tak dobrych filmów.
Obecnie przymierzam się do polskich filmów:
Czarny czwartek
Psy
Psy 2
Żeniac
Sprawa sie rypła
Wniebowzięci
Tęsknię również za filmami o trupach, dlatego też poooowoli przymierzam się do remeków serii o żywych trupach.
I nie-polskich:
Klasa 1984
Absolwent
Generalnie planuję obejrzeć te lepsze filmy z XX wieku. Zacznę prawdopodobnie od któreś z tych pozycji
Z lat 1950-1960
Dwunastu gniewnych ludzi (1957)
Psychoza (1960)
Pół żartem, pół serio (1959)
Okno na podwórze (1954)
Rzymskie wakacje (1953)
Deszczowa piosenka (1952)
Buntownik bez powodu (1955)
Szatan z 7-ej klasy (1960)
1940-1950:
Casablanca (1942)
To wspaniałe życie (1946)
Skarb (1948)
1930-1940
Przeminęło z wiatrem (1939)
M - Morderca (1931)
Frankenstein (1931)
Dracula (1931)
King Kong (1933)
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:27, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Parę filmów obejrzanych ostatnio:
Sztuczki (2007)
Jak dla mnie typowy polski dramat obyczajowy. Buro, szaro i ponuro, przytłaczający klimat, bieda, etc. Nic odkrywczego, nie porywająca fabuła i średnia gra aktorska.
Titanic (1997)
Odświeżony po raz kolejny i nadal bardzo przyjemnie ogląda się to dzieło. Może nie z zapartym tchem jak za pierwszym czy drugim razem, ale ten film to prawdziwy majstersztyk kinematografii.
Absolwent (1967)
Oglądałem go może bardzo nie uważnie, ale nie podobał mi się. Spodziewałem się lepszego klimatu lat 60, tymczasem Absolwent okazał się dość nudną opowieścią.
Zejście (2005)
Horror, który gdzieś tam znalazłem na dysku. Większość filmu dzieje się w jaskiniach. Niestety film nie urzekł niczym. Bardzo typowy średniak horrorowy, może i ciekawe efekty, ale historia w ogóle mnie nie porwała i zakończenie kiepskie.
Kochaj i rób co chcesz (1997)
Świetne love story osadzone w klimatach disco polo. W filmie czuć klimacik lat 90, bardzo przyjemnie się ogląda, może nieco zbyt prostolinijna fabuła. Parę dobrych tekstów również pada.
Skazani na Shawshank (1994)
Kolejny majstersztyk, którego można postawić obok titanica. No po prostu klasa sama w sobie. Zazwyczaj filmy więzienne są dobre, ten obok Nieugiętego Luke'a jest moim ulubionym więziennym filmikiem. Bardzo ciekawa fabuła i bardzo fajny klimat więzienia.
To tak z grubsza będzie tyle, parę filmów zapomniałem.
Dzisiaj 31 październik, czyli "halloween". Jak zwykle wieczorem/w nocy póki nie zasnę zamierzam obejrzeć jakieś horrory, w tym roku chciałem 3, ale myślę, że jak udało by mi się obejrzeć 2 to będzie sukces. Ściągłem "Halloween" z 1974 roku z lektorem Tomaszem Knapikiem ze starego VHSU oraz "Egzorcyzmy Emily Rose" z 2005 roku. Dzisiaj prawdopodobnie obejrze jednak tylko halloween.
Co jednak na tę noc strachów przyszykowała dla nas polska telewizja?
Rok-rocznie jest w tej kwestii słabo. Przeanalizuję główne stacje.
TVP1 proponuje horror "Mgła" z 2007r o 20:25
POLSAT proponuje Zombieland z 2009r. o 22:50 (ten zamierzam obejrzeć)
AXN proponuje Egzorcyzmy Emily Rose o 23:00 (być może jednak ten obejrze)
ALE KINO jak co roku daje ostro. O 20:10 "Wywiad z wampirem", o 22:25 "Krzyk" (może jednak ten obejrze?), a o 1 w nocy Drapieżcy.
TELE 5 rozpoczyna od thillera "Dentysta" o 20:05, potem Route 666 o 20:05 i W pogoni za świtem o 23:55.
POLSAT FILM zaprezentuje o 18:40 "Hellboy".
13th street o pólnocy rozpocznie emisję "Halloween 2", a potem thiller "Randka z mordercą".
TVP kultura również zaprezentuje horror, dokładnie o 21 - Sierociniec.
TCM jak co roku klasyka. Najpierw 2 thillery o 18:50 i 21, a o 23:50 na deser słynny ostatnio horror "Dziwolągi" z 1932 roku.
HBO zaprezentuje horror "Ksiądz".
CANAL+ o 21 - Stan Helsing.
I to po krótce tyle. Trzeba przyznać, że w tym roku stacje dały ostro do pieca. Aż sam nie wiem na co się zdecydować, do tego chcę obejrzeć halloween na dvd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:59, 28 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Oglądałem parę filmów ostatnim czasy.
Parcie na tarcie (2002)
Nie wywarł na mnie takiego wrażenia jak wtedy gdy go oglądałem jeszcze jako nastolatek, ale do filmu mam w pewien sposób sentyment i uważam go za całkiem zabawną i lekką komedię.
Sztuka rozstania (2001)
Film był po prostu żenująco nudny. Nie polecam w żadnym wypadku!
Nieugięty Luke (1967)
Taka opowieść więzienna. Może nie jest to majstersztyk jak myślałem kiedyś, ale film jest niezwykle lekką opowieścią o przyjaźni i przede wszystkim dawnych czasach. W sam raz dla nostalgików.
Egzorcyzmy Emily Rose (2005)
Długo się do niego przymierzałem, aż w końcu. No iten film to odkrycie dla mnie! Co prawda więcej tu gadania niz akcji, ale ta cała historia mega wciąga i film w ogle
nie nudzi, trzyma w napięciu i momentami sprawia że serce bije jak oszalałe, a na plecach pojawiają się ciary ! Bardzo dobry, polecam zwłaszcza wierzącym!
Forrest Gump (1994)
Po prostu genialny film, który każdy powinien obejrzeć.
50 pierwszych randek (2004)
Lekka, całkiem śmieszna komedia z Sandlerem.
Super tata (1999)
Jak wyżej.
Efekt motyla (2004)
Świetny film. Oglądałem go 2 razy i jest to jeden z lepszych filmów XXI wieku. Polecam!
Efekt motyla 2 (2006)
Niestety zupełnie inna historia i to już nie to. Nie polecam!
Efekt motyla 3 (2009)
Jak wyżej - nie polecam! Jedynie część pierwsza jest warta uwagi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:48, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Smętarz dla zwierzaków (1989)
Ujdzie. Nie przestraszył mnie w żadnym stopniu praktycznie, ale film ujdzie, myślę że gdybym go zobaczył w dzieciństwie mógł by stać się moim ulubionym horrorem. Jedynka całkiem wporzo, godna obejrzenia.
Smętarz dla zwierzaków II (1992)
Dwójka już moim zdaniem znacznie obniżyła loty. Zdecydowanie słabszy film od jedynki.
Dwunastu gniewnych ludzi (1957)
Film który ma 55 lat, czarno-biały w dodatku prawie cały film rozgrywa się w jednym pomieszczeniu! I co mogę powiedzieć? GENIALNY FILM! Jeden z najlepszych w historii kinematografii.
Film mimo swojej prostoty trzyma w napięciu do ostatniej minuty. „Dwunastu gniewnych ludzi”
to dramat, którego napięcie przewyższa niejeden thriller. Film wciąga i porusza, nie tylko
dlatego, że opowiedziana historia jest ciekawa, a dlatego, że widz sam staje się jej
uczestnikiem. Nie ma w tym filmie, żadnej wartkiej akcji, strzelaniny itp. są za to bogate dialogi,
które są podstawą fabuły i to one budują napięcie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:41, 20 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nic do stracenia (1997)
Typowe kino na kaca. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Całkiem zabawna komedyjka, choć szczerze mówiąc liczyłem na coś lepszego. Generalnie typowa amerykańska komedia.
Święci z Bostonu (1999)
Na ten film miałem chrapkę od dłuższego czasu i niestety spotkał mnie wielki zawód... Po opisie wydawał mi się dobry, poza tym dawno dawno temu polecał mi go kumpel. Choć twórcy silą się na dowcip i szaleństwo, wszystko wydało mi się strasznie toporne i drętwe. O ile przez chwilę zapowiadało się nawet nawet o tyle końcówka to był koszmar, przesadzona i wręcz śmieszna. Nie polecam, jak dla mnie zmarnowany czas.
Atak pomidorów zabójców (1978)
W 1963 roku Alfred Hitchcock pokazał światu swoje "Ptaki". Ludzie się śmiali. W 1975 roku nikt się jednak nie śmiał, gdy 7 milionów ptaków zaatakowało miasteczko Hopkinsville w stanie Kentucky. Taka właśnie informacja znajduje się na samym początku filmu. Czyżby więc jego twórcy chcieli nas ostrzec przed zbliżającą się pomidorową inwazją?
Na ten film również miałem chrapkę od dawien dawna i również mega rozczarowanie. Akcja zaczyna się od samego początku. Niestety liczyłem na jakąś charakteryzację zabójczych pomidorów, a tymczasem to zwykłe pomidory. Poza tym film po prostu nudny momentami jak flaki z olejem. Owszem jest trochę humoru, głównie ironicznego i ciekawe ataki pomidorów, ale to nie jest to czego oczekiwałem. Dotrwałem do połowy filmu.
Eksperyment (2010)
26 osób zostaje wybranych do udziału w pewnym eksperymencie. Polega on na symulacji życia więziennego. Ochotnicy zostają podzieleni na strażników i więźniów. Projekt z upływem czasu wymyka się spod kontroli.
Całkiem ciekawy i wciągający film.
edi
Halloween (1978)
Nasi bohaterzy muszą się najpierw nagadać, naspotykać, namigdalić, i dopiero gdy minie 3/4 filmu nagle zaczyna się zabijanie.
na Halloween się wynudziłem, a nastawiałem się "tylko" na dobry slasher. Jak na slasher to mało się dzieje, a sceny mordu są mało zróżnicowane/efektowne. Film nieźle by się sprawdził jako thriller, mamy dobrą muzykę, grę aktorską, klimat i ciekawą intrygę. Niestety wkurzają pewne idiotyzmy charakterystyczne dla gatunku slasher, np: niezniszczalny Mayer.
Ostatnio zmieniony przez OsA dnia Śro 11:56, 23 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:07, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zagubiona autostrada (1997)
Specyficzny film dla ludzi którym chce się główkować. Generalnie ciężko się po prostu połapać w tym filmie. Fakt, iż oglądałem go nieco nieuważnie i może też dlatego, ale po seansie przeczytałem najlepszą interpretację na filmweb i wtedy dopiero sens tego filmu złożył się w całość. Generalnie film dla tzw. wymagających. Jak dla mnie jednak szału nie zrobił... średniak
Taksówkarz (1976)
Przede wszystkim podobał mi się klimacik w tym filmie lat 70. Kolejny dość dziwny film. Spodziewałem się innego obrazu, tymczasem otrzymałem obraz o samotnym mężczyźnie, który postanawiam zrobić porządek, chociaż trochę. Film długo się rozkręca, nie wiem czemu, ale dłużył mi się, zwłaszcza pierwsza jego część. Nie mniej całkiem ciekawy obraz, ale czegoś mi tutaj zabrakło. Jaj nie urwał.
Nietykalni (2011)
Tym razem nowy obraz prosto z Francji. Tym razem dostajemy fenomenalny film. Polecam wszystkim. Bardzo ciekawa opowieść z morałem. Nic głupiego, ciekawe odkrywcze, śmieszne, momentami przydługie sceny, ale całość prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. Hit!
Obecnie w planach do obejrzenia z lejdi mamy:
Choć goni nas czas (2007)
Lot nad kukułczym gniazdem (1975)
To właśnie miłość (2003)
American Beauty (1999)
Kill Bill (2003)
Kill Bill 2 (2004)
Hei tai yang 731 (1988)
Egzorcysta (1973)
Kwadrofonia (1979)
Klasa 1984 (1982)
Psychoza (1960)
Psychoza II (1983)
Psychoza III (1986)
Psychoza IV: Początek (1990)
Wszystko za życie (2007)
Może króciutko wyjaśnię fabułę filmu. Christopher kończy studia, ale zamiast poświęcić się karierze zawodowej, porzuca wszystko i wyrusza w drogę na Alaskę, gdzie samotnie chce odnaleźć wolność.
Po filmie mam mieszane uczucia. Warto zaznaczyć, że film jest na faktach autentycznych. Z jednej strony ciekawy, zwłaszcza gdy poświadomie wiemy że historia jest autentyczna. Smaczku dodaje fakt, iż każdy ma czasem ochotę uciec od tego świata, ludzi, komercji, cywilizacji... jednak film posiada również bardzo ważny morał pod koniec. Z drugiej jednak strony pobudki głównego bohatera oraz sposób w jaki uciekł był niezbyt fajny. Mimo to film dość specyficzny, trwa długo, więc trzeba się przygotować na parę dłużyzn.
Jumanji (1995)
Film mojego dzieciństwa. Prawdziwy majstersztyk, znakomite kino familijny. To jeden z tych filmów, które obowiązkowo pokażę swoim dzieciom.
Wakacje pełne przygód (2000)
Film, który często był emitowany na TVN7 bodajże. Znakomite kino wakacyjne. Familijna opowieść o dzieciakach i ich wakacjach, na które czekają z utęsknieniem, jednak już w pierwszych dniach się nudzą. Czyż tak nie wyglądały nie raz nasze wakacje? Dlatego chłopcy szybko muszą coś wymyślić, aby zabić nudę i przeżyć niezapomniane wakacje. POLECAM! Problem w tym, że film prawie nie do dostania w necie po polsku.
Ostatnio zmieniony przez OsA dnia Nie 17:01, 24 Lut 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pon 0:00, 04 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
To właśnie miłość (2003)
Dziesięć krótki historii o miłości. Film lekki i przyjemny.
American Beauty (1999)
Film przedstawiający normalne losy ludzi. Nie ma jakiegoś głównego wątku. Kino na kaca jak ja to nazywam.
Lot nad kukułczym gniazdem (1975)
Klasyk! Bandzior aby uniknąć więzienia, udaje psychola. Film fenomenalny, zabawny z dobrą grą aktorską, fabułą i niespodziewanym zakończeniem. Polecam!
Choć goni nas czas(2007)
Film o marzeniach, sensie życia, rodzinie, przygodzie, walce i chorobie. Dwóch chorych facetów przed śmiercią chce zrealizować swoje marzenia. Film bardzo fajny, końcówka wzruszająca. Polecam!
Helikopter w ogniu (2001)
Oglądałem na polsacie i muszę przyznać, że całkiem ciekawy film wojenny. Mocny i czułem się jakbym sam uczestniczył w tych wydarzeniach. W sumie nie ma większej fabuły, po prostu operacja wojenna w mieście i ciągłe walki, jednak film wciąga i nie nudzi nawet przez chwilę. Godny polecenia.
Ostatnio zmieniony przez OsA dnia Wto 23:13, 05 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:58, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnio na polsacie oglądałem też 2 filmy: Wolna Chata (2009) oraz Idiokracja (2006). Obu nie dałem rady obejrzeć w całości. Nie mniej, wyrobiłem sobie o nich opinię i powiem szczerze, że nie warto tracić czasu. Przy pierwszym filmie nastawiałem się na głupiutką komedię dla rozluźnienia, ale było po prostu mdło, nudno i nieśmiesznie. W dwójce był naprawdę dobry pomysł, jednak zmarnowano go zupełnie.
Czas na serię, którą ostatnio widziałem:
Psychoza (1960)
Są filmy dobre, są filmy złe i są KLASYKI. Psychoza to genialne połączenie thillera, dramatu psychologicznego i kryminału, okraszone fenomenalnym motywem muzycznym, w którym się zakochałem:
http://www.youtube.com/watch?v=Y-6q50aY4ZI (0:29)
Absolutne arcydzieło. Nieustające zwroty akcji oraz sceny, które przeszły do kanonu kinematografii dopełniają całości. Pozycja obowiązkowa.
Psychoza II (1983)
Czy po 23 latach można zrobić dobrą kontynuację klasycznego dzieła? Okazuję się, że tak! Psychoza II już w kolorze jest zaskakująco dobry. Wiele zwrotów akcji i naprawdę mądrze wyreżyserowana. Poznajemy nowe fakty, które ubarwiają postać głównego bohatera. Ja dla mnie dwójka na równi z jedynką bądź nawet ciut lepsza.
Psychoza III (1986)
Trzecia część już niestety obniża loty. Film nie jako kopiuje jedynkę i jednocześnie brak w nim napięcie, tajemniczości i nagłych zwrotów akcji. Nie wciąga tak jak poprzednie dwie części. Jako ciekawostka jedynie wart obejrzenia.
Psychoza IV: Początek (1990)
Ta część ma swoje plusy i minusy. Tym razem Norman rozmawia przez telefon z radiem i przypomina swoje dzieciństwo. To właśnie plus. Zmiana formuły była jedynym rozsądnym wyjściem. Niestety to chyba jedyny plus. W filmie brakuje zupełnie klimatu znanego z poprzednich części. Poza tym zniszczone nie jako zostało wyobrażenie widza o dzieciństwie Normana. Pokazanie młodej matki też zabiło jakąś nutkę ciekawości. Zakończenie mdłe i bezsensowne. Nieco zepsuła serię ta część. Tylko dla fanów serii.
Podsumowując polecam przede wszystkim pierwszej dwie części fenomenalnego filmu PSYCHOZA
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:38, 14 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Klasa 1984 (1982)
Szkolny film o nastoletnim gangu. Jeden z brutalniejszych filmów lat 80. Może miałem po raz kolejny zbyt duże oczekiwania i przez to wywarł na mnie co najwyżej średnie wrażenie. Mimo wszystko film całkiem przyjemny, taki na wolną chwilę.
Leon zawodowiec (1994)
Kolejne znakomite francuskie dzieło. Oglądałem na polsacie, ale już kiedyś widziałem, bo to kolejny film z kategorii "klasyk, którzy trzeba zobaczyć". Bardziej dramat, niż film akcji, ale to wyszło filmowi zdecydowanie na plus. Fenomenalna gra aktorów, świętny klimat i scenariusz. Film, który po prostu się nie nudzi.
Hei tai yang 731 (1988)
Film z HongKongu na faktach autentycznych, opowiadający o czasach wojennych, gdy japoński szwadron 731 przetrzymywał tzw. marutów (chińczyków) przeznaczonych do eksperymentów naukowych. Istnienie szwadronu 731 było jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic II wojny światowej. Zdecydowanie jeden z najbardziej wstrząsających filmów w historii, głównie za sprawą tego, iż na faktach. W samych Chinach szesnaście osób zmarło na atak serca podczas seansu. Wiele ciekawostek bym mógł napisać o tym filmie, zwłaszcza że niektóre sceny były realizowane z prawdziwymi ciałami. Najgorsze jest to, że to ludzie, ludziom zgotowali taki los.
Jeżeli chodzi o sam film to warto obejrzeć, ale trzeba się nastawić nie raz na dłużenie, typową azjatycką grę aktorską i szorstki obraz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:28, 20 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kill Bill (2003)
Kill Bill 2 (2004)
Opiszę je razem, bowiem są bezpośrednio ze sobą owiązane i można by je połączyć. Wielki hit - ponoć, wielkie zachwyty wielu ludzi. Obejrzałem film i szczerze mówiąc... słaby! Przypomina jakieś anime typu Bleach, zwykła jatka, bez większej fabuły. Jedyny duży plus to znakomity soundtrack i niektóre niezłe sceny walk, ale ogólnie film nuży i ciągnie się w nieskończoność, a zakończenie strasznie chujowe.
Wpada jakaś babka z mieczem, sztuczna krew tryska na ekranie, zabija wszystko co się rusza. Jak takie filmy mogą się podobać?
W filmie nie trzeba w ogóle myśleć, może dlatego jest hitem w obecnych czasach. Można po prostu siedzieć na kanapie i gapić się jak krew tryska i źli giną jeden po drugim... 4/10
Kwadrofonia (1979)
Muzyczny film o latach 60 w Wielkiej Brytanii i gangach modsów i rockersów. To główny powód dla którego miałem chrapkę na ten film. Zapowiadał się naprawdę dobrze. Pierwsze pół godziny bardzo sympatycznie minęło, genialna muzyka, fajny klimacik. Niestety im dalej, tym gorzej. Brak jakiegoś głównego wątku spowodował, że film momentami się ciągnął w nieskończoność i już wyczekiwało się końca. Nie porwał mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:44, 24 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Seria HANNIBAL LECTER to seria 4 filmów dość specyficzna, głównie ze względu na brak kolejności w powstawaniu filmów i dość długie przerwy między poszczeólnymi częściami.
Milczenie owiec (1991)
Prawdziwy klasyk. Znakomity thiller. Jeden z filmów wszechczasów. Jest to przede wszystkim zasługa aktorów (Hopkins) i sytuacji, w jakich znajduje się bohaterka. Inteligentny kanibal, gotowy na wszystko krawiec używający ludzkiej skóry do szycia swoich kreacji i niewinna agentka to trójkąt, dzięki któremu napięcie sięga zenitu. Doskonałe dialogi i brak pustych strzelanin, czy pościgów to kino na najwyższym poziomie.
Hannibal (2001)
Film spełnił moje oczekiwania. Jest fajny, innowacyjny i ciekawy. To wciąż dobry thiller, jednak w porównaniu do poprzednika wypada ciut bladziej. Mimo to polecam.
Czerwony smok (2002)
Powrót do koncepcji z Milczenia owiec. Film dobry, aczkolwiek z tych trzech, postawił bym go na końcu. Ustępuje nieco dwóm powyższym.
Hannibal - po drugiej stronie maski (2007)
Film mniej kriminalny, opowiada o dzieciństwie i dorastaniu lectera. Filmu praktycznie nie obejrzałem, obejrzałem początek potem niedokładnie, aż nie dokończyłem dzieła i nie zamierzam się za niego brać po raz drugi, bo... nie chce mi się. Uważam takie filmy za naprawdę słabe. Bez owijania w bawełnę, zarówno książkowy pierwowzór jak i jego adaptacja powstały tylko w jednym celu: zarabianie pieniędzy. Jest to bowiem bezwstydny przykład odzierania filmowej legendy ze wszelkich tajemnic. Czuć, że powstał na siłę. Może nie jest jakimś fatalnym filmem jako takim, ale zepsuł nieco serię o Hannibalu.
---
Supersamiec (2007)
Głupiutka komedia - oczywiście spodziewałem się tego. Ale czy była chociaż dobra? Dało się pośmiać. No więc momentami się zaśmiałem, aczkolwiek film szału nie robi. Kino na kaca, bez większego polotu. Pod koniec wręcz już dłużył mi się, a takie komedyjki dłużyć na pewno się nie powinny. W tym "gatunku" znajdzie się chyba lepsze dzieła.
Egzorcysta (1973)
Przede wszystkim film jest długi, zdecydowanie za długo. Zbyt wolno się rozkręca, ale jak już się rozkręci to naprawdę na dobre! Chyba gorszy od Egzorcyzmów Emilly Rose, aczkolwiek nadal dobry film w tym klimacie. Znakomity, charakterystyczny, mroczny i ponury klimat. Nazwałbym to wręcz dołującą atmosferą. Kilka scen jest naprawdę szokujących, tym bardziej mając na uwadze rok powstania. Godny obejrzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:17, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Bonnie i Clyde (1967)
Najsłynniejsza para gangsterska lat 30. Spodziewałem się kawałka dobrej historii i było... w miarę, aczkolwiek mogło być lepiej. Nieco chaotyczny film, nieco może za dużo humoru, zamiast spróbować oddać prawdziwość tej pary. Tak czy siak lekki film, który da się obejrzeć.
Pies andaluzyjski (1929)
16-minutowy film. Obraz składa się z kilku luźnych scen, które nie pozostają ze sobą w żadnym konkretnym związku. Jedyną rzeczą, która je łączy jest chęć zaszokowania widza. Ten film to dla mnie jedynie stara ciekawostka z lat 20-tych, gdyby go zrobili na godzinny materiał, to pewnie byłby już niestrawny.
Angst (1983)
Zaciekawił mnie ten psychologiczny film tym, że akcja miała być pokazana z perspektywy psychopaty. Początek ujdzie, ale dalej... tragedia!
Chyba najgorszy film jaki w życiu widziałem, lub jeden z najgorszych!
Trwa tylko lub też aż 75 minut!
Film po prostu NUDNY!!!! Przez 10 minut bohater targa ciała do auta. Zupełnie źle zrealizowany. Nigdy bym tak nie powiedział, ale tym razem powiem... SAM NAKRĘCIŁ BYM LEPSZY ZWYKŁĄ KAMERĄ I NAKŁADEM KASY 1000ZŁ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:49, 07 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Martwe zło (1981)
Horror w starych klimatach ze sporą ilością krwi i flaków. Niestety nie zachwycił mnie prawie niczym, parę ciekawych momentów, parę śwmiesznych momentów i parę razy można było się wystraszyć, bo nagle coś wyskakuje na ekranie Gorszy od Martwicy mózgu.
Książę w Nowym Jorku (1988)
Klasyczna komedia mojego dzieciństwa, którą ostatnio odświeżyłem sobie w tv. Fajna, ciekawa nie dłużąca się komedia w ciepłym familijnym stylu. Polecam!
Wejście Smoka (1973)
Zacznę od tego, że bardzo lubię Bruce'a Lee. Gdyby nie on, film nie był by pewnie kultowy a wręcz kiczowaty. Niespójna fabuła, parę nielogicznych scen. Jednak to za co kochamy ten film to niesamowicie pokazane walki. I to właśnie walki w tym filmie są najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:28, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Pijany mistrz (1978)
Naprawdę bardzo fajny i ciekawy film akcji. Jeden z najlepszych filmów o wschodnich sztukach walki. Nie dłuży się, akcja nie przynudza, a walki przedstawiono fenomenalnie. Czasem ciut zbyt bajkowo, ale ogląda się gites.
Desperado (1995)
Cóż mogę rzec na temat tego filmu? Klasyk, klasyk i jeszcze raz klasyk. Uwielbiam ten film! Obowiązkowa pozycja! Polecam!
Słabo pamiętam to też nie będę może oceniał drugiej części Desperado 2 - pewnego razu w Meksyku, ale z tego co pamiętam jak go kiedyś oglądałem to był bardzo słaby w porównaniu do jedynki.
King Kong (1933)
Tak, objerzałem film który ma 80 lat. Napaliłem się trochę na pierwszego king konga i wrażenia? Całkiem pozytywne. Cały czas się coś dzieje. Efekty jak na tamte czasy wprost kosmiczne! Zgrabna fabuła, sporo emocji i sceny które przeszły do kanonu filmu/kultury. Film mógłby być jednak ździebko krótszy bo pod koniec były momenty gdy się dłużył. Nie mniej jednak klasyka i zasłużone 7/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:54, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Deszczowa piosenka (1952)
Klasyk, trzeba przyznać, że całkiem przyjemny film, jednak zdecydowanie za długi.
Znów mieć 18 lat (1988)
Luźna komedyjka na kaca, nieporywająca, aczkolwiek ciekawy klimat lat 80.
Szeregowiec Ryan (1998)
Klasyk niczym Forrest Gump. Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów wojennych. Obowiązkowa pozycja.
Gorączka sobotniej nocy (1977)
Całkiem przyjemny film w klimatach disco z lat 70. W pewnym momencie się dłuży, ale końcówka wynagradza nam "cierpienia". Ogólnie bez wielkiego szału, ale miło się ogląda. Klimat lat 70 czuć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:10, 21 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pulp Fiction (1994)
Po nieudanym wg. mnie Kill Billu do filmu podchodziłem sceptycznie, wiedząc, że czeka mnie typowe kino tegoż reżysera, czyli. Quentin Tarantino. Jednak zaskoczenie mega pozytywne! Znakomity film, jeden z najlepszych w historii kinematografii. Absolutny dla mnie klasyk, nieco chaotyczny momentami, ale to dodaje smaczku. 2,5 godziny i zero nudy. Polecam! 9/10
Pieniądze to nie wszystko (2001)
Film rzeczywiście był hitem, jednak... swego czasu. Po kilkukrotnym obejrzeniu traci i to wiele. Odświeżyłem ten obraz niedawno i nie zrobił na mnie już takiego wrażenia jak za pierwszym razem. Jako komedia nie jest zbyt śmieszny. Jednak z drugiej strony opowiada realistyczną opowieść o mieszkańcach wsi, którzy po upadku PRLu nie potrafili się odnaleźć na wolnym rynku. Taki niezły film. 7/10.
100 dziewczyn i ja (2000)
Komedia z typu american pie. Prosta fabuła i całkiem przyjemny w oglądaniu film. Głupiutka komedia, jednak chyba każdy czasem potrzebuje obejrzeć taki głupitki film dla rozluźnienia. 6/10
Fujary na tropie (2010)
I kolejna luźna, amerykańska komedia, tym razem tematyka zgoła inna, już nie typowy seks seks seks. Film średni, jednak dał by mu naciągane 6/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:13, 20 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tato (1995)
Wyjątkowy dla mnie film. Klasyk z dzieciństwa. Jeden z najlepszych polskich filmów.
Sara (1997)
I kolejne wielkie dzieło polskiej kinematografii. I pomimo iż film jest naciągany, nierealistyczny i lekko niedorobiony, to jest wciągający i naprawdę fajny. Ciekawa obsada, fabuła i budżet. Polecam!
Cześć, Tereska (2001)
I kolejny film mego dzieciństwa. Tym razem obraz wielu polskich rodzin przeniesiony na ekrany, czyli polska patologia. Warto obejrzeć.
Cześć, Tereska (2001)
I kolejny film mego dzieciństwa. Tym razem obraz wielu polskich rodzin przeniesiony na ekrany, czyli polska patologia. Warto obejrzeć.
Mleczarz (2004)
Film oglądałem na VHS. Paradokument, spodziewałem się typowej amerykańskiej komedii, ale otrzymaliśmy dzieło inne od spodziewanego. Film utrzymany w konwencji dokumentu, wiele zabawnych sytuacji, ogólnie film na którym naprawdę można się pośmiać. Duże zaskoczenie ten film dla mnie, bo spodziewałem się gówna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:33, 18 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Masakra w centrum handlowym (1993)
Telewizyjny film o masakrze w World Trade Center. Typowe amerykańskie kino klasy B. Mam na VHS. Zacząłem oglądać, ale po 20 minutach zrezygnowałem.
Podwójne śledztwo (1990)
Jeden z najgorszych filmów jakie oglądałem.
Nadchodzi Polly (2004)
Mistrzostwo świata to nie jest. Typowy amerykański film na nudny wieczór. Do obejrzenia filmu zachęcił mnie zwiastun obejrzany przed filmem na VHS.
Kiler(1997)
Klasyka polskiej kinematografii. Jak dla mnie film fenomenalny. Potwierdza, że dziś po prostu takich filmów już się nie robi. I kultowa postać Siary. Dzięki niemu masa śmiechu, ogólnie POLECAM Z CZYSTYM SERCEM! Obowiązkowa pozycja.
Kiler-ów 2-óch (1999)
W końcu nie naciągana kontynuacja, a bardzo ciekawie zrobiony film. Godna kontynuacja, zawsze myślałem, że dwójka była lepsza, ale ostatnio obejrzałem oba filmy i jednak jak dla mnie jedynka jest lepsza. Dwójka ciut obniża loty, ale nadal to wspaniałe kino i nadal postać Siary daje mnóstwo powodów do uśmiechu Polecam!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|