Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:36, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czasy się zmieniają. Ja również jestem przeciwny, ale rozumiem to i akceptuję.
Kto kilka lat temu słyszał o tym, aby sędzia piłkarski latał ze słuchawką w uchu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:14, 15 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Podsumowanie sezonu
Ten sezon jak każdy wcześniejszy był w swoim rodzaju niezwykły. Po zakończeniu go i playoffs czas na podsumowania tego co działo się na boiskach Major League Baseball od kwietnia tego roku aż do końca października.
Jak już ogłoszono pod koniec ubiegłego roku, start tegorocznego sezonu miał odbyć się poza granicami USA. Krajem, który organizował Opening Day (25 Marca) czyli dzień otwierający sezon, była Japonia. W Tokio odbył się mecz pomiędzy mistrzami sprzed roku, Boston Red Sox a Oakland Athletics, który zakończył się zwycięstwem bostończyków. Kibice w USA musieli poczekać jeszcze kilka dni, aż karuzela ruszyła całą parą 31 Marca. Po pierwszym miesiącu rozgrywek zdecydowanie najlepiej w całej lidze prezentowali się Arizona Diamondbacks, którzy na 28 meczy odnieśli aż 20 zwycięstw. Niespodziewanie wysoką dyspozycję notowali Tampa Bay Rays, którzy z góry skazywani na pożarcie w dywizji wschodniej American League zajmowali w niej trzecie miejsce, nad New York Yankees. Wśród zawodników największą uwagę skupił wokół siebie Josh Hamilton, dla którego był to dopiero drugi sezon na boiskach Major League Baseball, a po pierwszym miesiącu sezonu prowadził w klasyfikacji RBI jak i home runów.
Maj nie był już tak łaskaw dla Diamondbacks, którzy przegrali w tym miesiącu aż 17 meczy. Tymczasem w dywizji East AL Tampa Bay Rays wyszli na prowadzenie i już chyba nikt nie miał wątpliwości, że pośmiewisko ligi z ubiegłego roku będzie się liczyć w walce o playoffs. W National League od początku sezonu aż do samego końca prym wiedli Chicago Cubs, którzy z Carlosem Zambrano na czele awansowali do PO z pierwszego miejsca w dywizji Central. Ich lider w jednym z meczy zaliczył swojego pierwszego no-hittera w karierze. W czerwcu rozkład sił nie uległ zmianie. W pozostałych dywizjach American League prowadzili Chicago White Sox oraz Los Angeles Angels, którzy pozyskali z Atlanta Braves Mark’a Teixeirę, wzmacniając siłę ataku. W National League w dywizji wschodniej prowadzili Philadelphia Phillies, a w Central Chicago Cubs, którzy utrzymywali niewielką przewagę nad St. Louis Cardinals. W tym czasie Milwaukee Brewers zajmowali trzecie miejsce w dywizji i zdecydowali się na podpisanie kontraktu z C.C. Sabathią, dzięki któremu jak się później okazało zawdzięczali awans do playoffs.
Na początku lipca odbył się doroczny mecz gwiazd, w którym po raz kolejny zwyciężyła ekipa American League, kiedy to w 15. inningu zwycięski punkt zdobył Michael Young. Mecz zakończył się wynikiem 4:3, a zwycięstwo w letnim klasyku odniósł Scott Kazmir, przedstawiciel Tampa Bay Rays. W rozegranym dzień wcześniej Home Run Derby zwyciężył Justin Morneau, zdobywając 22 homery w całym turnieju. Po kilkudniowej przerwie zespoły wróciły do rzeczywistości sezonowej, a największym hitem lata zostało przejście Manny’ego Ramirez’a z Boston Red Sox, z którymi na własne życzenie zerwał kontrakt, do Los Angeles Dodgers. Taki transfer pozwolił zespołowi z Kaliforni poważnie myśleć o większym sukcesie na koniec sezonu, tym bardziej, że dywizja West National League była chyba najsłabszą w całej lidze. W sierpniu powoli zaczął się już kształtować końcowy wygląd wszystkich dywizji, ale tak naprawdę wszystko wydawało się być jasne tylko w dywizji zachodniej American League, gdzie Los Angeles Angels mieli 17 meczy przewagi nad drugimi Texas Rangers. W pozostałych dywizjach różnice w czołówce nie przekraczały pięciu meczy i wszystko zapowiadało, że rozstrzygnięcie nadejdzie w ostatnich dniach sezonu regularnego.
W połowie września jako pierwsze, udział w postseason zapewniły sobie drużyny Los Angeles Angels oraz Chicago Cubs, które czekały następne dwa tygodnie aby poznać swoich październikowych rywali. Kwestią czasu było jedynie, kiedy awans zapewnią sobie Los Angels Dodgers, którzy po wyprzedzeniu D’backs zaczęli spokojnie powiększać przewagę. To co niemożliwe przed sezonem stało się faktem, gdy na dwa dni przed zakończeniem sezonu Tampa Bay Rays po raz pierwszy w historii istnienia klubu zostali mistrzami dywizji wschodniej American League. W National League drugi rok z rzędu walka o awans rozstrzygnęła się między Philadelphia Phillies a New York Mets i po raz drugi zwycięsko wyszli z niej ci pierwsi. Z pozycji dzikiej karty do PO awansowały drużyny Boston Red Sox oraz Milwaukee Brewers, dla których był to pierwszy awans od 20 lat. Jedyną niewiadomą zostawała dywizja Central AL, gdzie po 162 meczach sezonu regularnego Chicago White Sox oraz Minnesota Twins zanotowały dokładnie taki sam bilans. Był to pierwszy taki przypadek w historii. Aby wyłonić zwycięzcę dywizji potrzebny był dodatkowy mecz, w którym zwyciężyli White Sox, a tym który zapewnił im awans był Jim Thome, zdobywając jedyny punkt meczu po solo home runie.
Jeśli chodzi o statystyki sezonu regularnego, to wśród miotaczy zdecydowanie najskuteczniejszym zawodnikiem był Ryan Howard z Philadelphia Phillies, który zwyciężył w kategorii RBI (146) oraz home runów (4. Jednak nawet takie wyniki jak się później okazało nie wystarczyły do zdobycia nagrody MVP po raz drugi w karierze. Od początku sezonu do samego końca pałkarzem najczęściej zaliczającym odbicie był Chipper Jones, który robił to ze skutecznością 0.364. Wśród miotaczy w trzech królewskich statystykach zwyciężał inny zawodnik. Cliff Lee z Cleveland Indians odniósł aż 22 zwycięstwa, podobnie jak Brandon Webb z Arizona Diamondbacks. Królem strikeoutów został Tim Lincecum, dla którego jest to drugi sezon na boiskach Major League Baseball. Z kolei zwycięską ERA na poziomie 2,54 zaliczył Johan Santana, który przed rozpoczęciem sezonu przeszedł z Minnesota Twins do New York Mets. Tuż za nim, o jedną setną gorszy okazał się wspomniany wcześniej Lincecum z San Francisco Giants. Największym zaskoczeniem sezonu regularnego byli bez wątpienia Tampa Bay Rays, którzy jako najbiedniejszy zespół w stawce sięgnęli po koronę najmocniejszej dywizji całej ligi. Z kolei największym zaskoczeniem w negatywnym znaczeniu w porównaniu do zeszłego sezonu byli z pewnością Seattle Mariners, którzy odnosząc tylko 61 zwycięstw, zanotowali najgorszy bilans w American League.
Ciekawostka
Po zimowym spotkaniu, które miało miejsce w Las Vegas w tym tygodniu, czas na podpisywanie kontraktów. Największym hitem ostatnich dni jest z pewnością przejście Raula Ibaneza z Seattle Mariners do Philadelphia Phillies oraz A.J. Burnett’a z Toronto Blue Jays do New York Yankees.
Bez wielkich zapowiedzi aktualni mistrzowie Major League Baseball, Philadelphia Phillies podpisali kontrakt z Raulem Ibanezem, liderem Seattle Mariners. 36-letni lewy polowy aż dziesięć sezonów ze swojej 13-letniej kariery zawodowej spędził w zespole ze stanu Washington, nie odnosząc tam zbyt wielkich sukcesów. W tym roku Mariners zajęli ostatnie miejsce w swojej dywizji i mieli najgorszy bilans w całej American League. Nie pomogła im nawet świetna postawa Ibaneza, który zdobył 110 RBI, zajmując z tym wynikiem piąte miejsce w AL. Jak się okazało takie statystyki nie okazały się kosztowne dla Phillies, którzy za trzy sezony gry w ich barwach zapłacą zawodnikowi "tylko" 31,5 mln dolarów. W barwach Phillies Raul nie będzie już grał tak znaczącej roli, gdyż na miejscu pałkarza, którego zadaniem jest czyszczenie baz i zdobywanie jak największej ilości punktów jest Ryan Howard.
|
|
Powrót do góry |
|
|
RaFaŁ
ALL STAR
Dołączył: 18 Sie 2006
Posty: 1825
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:19, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Boston powinien wygrać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:46, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ekhm... Żart?
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:07, 24 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jak każdego roku, w październiku przywilej gry miało osiem zespołów ze wszystkich trzydziestu grających lidze. W finale spotkali się Tampa Bay Rays z American League oraz Philadelphia Phillies z National League.
W tegorocznych playoffs, jak co roku zabrakło kilku faworytów do mistrzostwa, których miejsce zajęły zespoły nie brane początkowo pod uwagę. Tak więc największą sensacją był brak New York Yankees, którzy przerwali tym samym passę trzynastu kolejnych sezonów, w których awansowali do postseason. Ich miejsce, jako zwycięzcy dywizji wschodniej American League, zajęli Tampa Bay Rays, dla których był to pierwszy awans, a więc i pierwsze mistrzostwo dywizji w historii klubu. Drugim zespołem ze wschodniej dywizji byli Boston Red Sox. Ubiegłoroczni mistrzowie tym razem awansowali z pozycji dzikiej karty. W dywizji Central po dodatkowym meczu, wyłaniającym zwycięzcę, awansowali Chicago White Sox, a na zachodzie żadnych problemów z odniesieniem kolejnego mistrzostwa z rzędu nie mieli Los Angeles Angels. Słaby sezon mieli również Cleveland Indians i zajęli ostatecznie trzecie miejsce w dywizji centralnej, a więc w playoffs zobaczyliśmy dwie nowe drużyny w stosunku to sezonu 2007.
W playoffach National League również zagrały dwie drużyny, których nie widzieliśmy w ostatnim sezonie, a w przypadku Milwaukee Brewers, którzy zdobyli dziką kartę, był to pierwszy od 26 lat awans do PO. Najwięcej pozmieniało się w dywizji zachodniej, z której przed rokiem awansowali Arizona Diamondbacks oraz Colorado Rockies, a w tym roku na kilka dni przed zakończeniem sezonu regularnego mistrzostwo zapewnili sobie Los Angeles Dodgers. W dywizji Central podobnie jak przed rokiem królowali Chicago Cubs, którzy zanotowali najlepszy bilans w National League. Z kolei w dywizji wschodniej, tak jak przed rokiem na dwa dni przed zakończeniem sezonu z playoffs pożegnali się New York Mets. Ich katami po raz drugi okazali się Florida Marlins. Zwycięzcami dywizji East drugi sezon z rzędu zostali Philadelphia Phillies. Po zdobyciu mistrzostwa w sezonie 2006 St. Louis Cardinals znów nie byli wstanie znaleźć się w najlepszej czwórce NL.
Pary American League Division Series prezentowały się bardzo ciekawie. W pierwszej zmierzyły się ze sobą dwa nowe zespoły, Tampa Bay Rays oraz Chicago White Sox, a w drugiej starzy wyjadacze z Los Angeles oraz Bostonu. W pierwszej z nich playoffowi nowicjusze udowodnili, że zasłużyli na awans całą postawą w ciągu regular season i szybko rozprawili się z White Sox, wygrywając rywalizację 3:1. Wbrew oczekiwaniom, Los Angeles Angels podobnie jak przed rokiem nie dali rady Boston Red Sox i mimo tego, że w sezonie zasadniczym byli najlepszą drużyną w lidze, to przegrali z bostończykami 1:3. Główne role w swoich zespołach na tym etapie postseason grali Jacoby Ellsbury dla Boston Red Sox oraz B.J. Upton dla Tampa Bay Rays, który w czterech meczach zdobył trzy home runy.
Jednak największą niespodziankę sprawili Los Angeles Dodgers, którzy nadspodziewanie łatwo poradzili sobie w pierwszej rundzie z rozstawionymi z numerem jeden Chicago Cubs, ogrywając ich w pierwszych trzech meczach. Bynajmniej zwycięstwa "Spychaczy" to nie tylko wyczyny Manny Ramirez’a, ale skuteczna gra całego zespołu, w którym w tym czasie pierwsze skrzypce grał James Loney, zdobywając w tych trzech meczach 6 RBI. Przygoda Milwaukee Brewers skończyła się po czterech meczach, a "Piwowarzy" ulegli Philadelphia Phillies w serii 1:3. Najmocniejszym punktem w ekipie z "Miasta braterskiej miłości" był Shane Victorino, zdobywca 5 RBI. Można powiedzieć, że w pierwszej rundzie playoffs zwycięzcy zdeklasowali swoich przeciwników, gdyż w żadnej z serii nie było remisu, a wszystkie zakończyły się co najwyżej już po spotkaniu numer cztery.
Przed rozpoczęciem finału American League wszyscy ostrzyli już zęby na pojedynek ówczesnych jeszcze mistrzów MLB z Bostonu z Tampa Bay Rays, totalnymi żółtodziobami, jeśli chodzi o ten etap playoffs. I jak się okazało była to najciekawsza seria postseason. Rozstrzygnięcie nadeszło dopiero w meczu numer siedem, który wygrali Rays na własnym boisku, co było chyba decydującym powodem. Świetną formę znów prezentował Upton, który zdobył 4 HR i 11 RBI, ustanawiając rekord playoffs w ilości zdobytych blastów. Dwa zwycięstwa dla "Płomieni" odniósł Matt Garza, dzięki czemu został MVP finałów American League. Z kolei w National League przed pierwszym meczem zarówno Los Angeles Dodgers jak i Philadelphia Phillies dawano równe szanse. Jednak już po dwóch meczach widać było, że gracze z Philadelphii są faworytami. Ostatecznie wygrali tę serię 4:1 i do zdobycia mistrzostwa pozostał im pojedynek z Rays.
Prawdziwym sprawdzianem dla obu drużyn była oczywiście World Series, w której Phillies zaprezentowali o wiele większe doświadczenie i ogranie. W efekcie finał ligi rozstrzygnął się w pięciu spotkaniach, a baseballiści z Philadelphii mogli cieszyć się z pierwszego od dwudziestu ośmiu lat mistrzostwa Major League Baseball. MVP finałów wybrany został Cole Hamels, który w przeciągu całego miesiąca grał na najwyższym poziomie. Jeśli chodzi o atak, to najskuteczniejszym zawodnikiem był Ryan Howard z liczbą 6 RBI. Ten rok jak każdy wcześniejszy, był w MLB nie zapomniany. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na nowy sezon, który rozpocznie się 5 kwietnia meczem otwarcia między aktualnymi mistrzami a Atlanta Braves. Jednak przedsmak sezonu nastąpi już w kwietniu, kiedy na rozgrywanym co trzy lata World Classic będzie można podziwiać gwiazdy MLB w turnieju międzynarodowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
OsA
!!! MVP !!!
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 11643
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Bełchatów Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:49, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
John Odom, rzucający (pitcher) w amerykańskiej Baseball Minor League, zyskał przydomek Bat Man, ale nie dlatego, że aspirował do miana wybitnego pałkarza (w baseballu kij to bat), tylko dlatego, że sprzedano go za...10 kijów. Niespecjalnie dobrego pitchera "oddano" za ten sprzęt z Calgary Vipers do Laredo Broncos. Odom "poszedł" za 10 czarnych, 34-calowych kijów, które producent wycenił, zniżkowo, na 65,50 dolara za sztukę. To i tak dobrze, bo w ubiegłym roku pewien piłkarz europejski wyjawił, że sprzedano go za połeć wołowiny...
Nie zabrakło też przykładów sportowego zachowania. Agencja Associated Press przytacza je z własnego "podwórka", tj. z USA i z najbardziej amerykańskiego sportu. Otóż Sara Tucholsky z zespołu sofballu Western Oregon, zaliczyła wszystkie cztery bazy w meczu z Central Washington, ale z pomocą dwóch... rywalek. Sara wybiła piłkę bardzo daleko, ale skręciła nogę na pierwszej bazie i dalsze bazy "obiegła", dotykając je zdrową nogą, niesiona przez zawodniczki z Central Washington. Jej home run wyeliminował drużynę z Waszyngtonu z rozgrywek playoff....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|