Doping

Aro

W Waszyngtonie opublikowano raport, z którego wynika, że ponad 80 czołowych zawodników baseballa zażywało środki dopingujące. Autorem liczącego ponad 400 stron raportu jest były senator George Mitchel. Przez dwa lata prowadził on dochodzenie w sprawie dopingu w baseballu.

Mitchel ustalił, że w ciągu ostatnich 10 lat aż 86 zawodników stosowało sterydy. Jest wśród nich 7 sportowców, którym przyznano tytuł najbardziej wartościowych graczy. Najbardziej znanym z nich jest obsypany wieloma nagrodami i uwielbiany przez fanów Roger Clemens, który wystepuje obecnie w zespole New York Yankees. Stosowanie przez niego sterydów w raporcie Mitchela jest dobrze udokumentowane a zawartość całego raportu stawia pod znakiem zapytania uczciwość baseballu.

Jeszcze nie umilkły echa afery wokół lekkoatletki Marion Jones, a już w USA mamy kolejny skandal. Gracze wszystkich 30 klubów Major League Baseball znaleźli się na liście hańby, ogłoszonej przez byłego senatora Mitchella.

Owa lista nie jest – prawdę mówiąc – nadzwyczajnym objawieniem, można ją bowiem uważać za oficjalne potwierdzenie czegoś, co zwykliśmy nazywać tajemnicą poliszynela. Rok temu komisarz MLB Bud Selig powierzył George’owi Mitchellowi (do 1995 senatorowi z ramienia Demokratów) delikatną misję zbadania skali niedozwolonego dopingu w baseballowej superlidze. Mitchell opublikował 13 grudnia wyniki swojej pracy w mającym 409 stron wstrząsającym raporcie. Przedstawił w nim nazwiska blisko 90 gwiazdorów gry bazowej, napędzanych sterydami anabolicznymi lub ludzkim hormonem wzrostu.

Najwięcej szumu wywołało wskazanie najbardziej prominentnych dopingowiczów, wśród których autor opracowania wymienia rekordzistę w liczbie (762) zaliczonych home runs (to obiegnięcia wszystkich baz) Barry’ego Bondsa z San Francisco Giants oraz Rogera Clemensa i Andy’ego Pettitte’a z New York Yankees. Bondsowi zarzucano od kilku lat, iż łgał przed ławą przysięgłych, nie mając jakoby świadomości, że trener Greg Anderson szprycuje go najcięższym rodzajem dopingu.

W przeciwieństwie do Bondsa, Pettitte okazał skruchę, wyznając, że w 2002 roku wspomagał się ludzkim hormonem wzrostu. Trudno jednak liczyć, że w Major League Baseball szybko znajdzie się więcej takich skruszonych grzeszników. To raczej nie wchodzi w grę.

OsA

Lubiłem Clemensa, ale po tym raporcie nieco zmieniłem o nim zdanie.

Bondsa nigdy nie lubiłem ;p

Aro

Dziwię się, jak amerykanie mogą na to pozwolić... Są tacy wielcy, co to nie oni, ale nie potrafią sobie poradzić, lub nawet nie chcą sobie poradzić z problemem dopingu... Dla mnie całe USA to jeden z głupszych krajów... Uznają swoje kluby za mistrzów świata, choć ich reprezentacja średnio sobie radzi w rozgrywkach międzynarodowych.

Bonds? Uznaje się za dobrego? Ile by osiągnął bez sterydów? Zdjęcia które dałeś, mówią same za siebie...

Nowik

oni z tymi kaskami wygladaja jak jakies pedaly
niechodzi w baseballu o stroj ale o gre
podoba mi sie
Bonds bral sterdydy ? <lol2> ;/
cala prawda wychodzi najaw xd

Aro

A wiesz kto to Bonds? Ale ty lubisz pieprzyć nie na temat.

A te kaski już niejednemu życie uratowały. A stroje? Wszyscy mają tak samo wyglądać?

Wesoly315

Stroje w baseballu są spoko. Ja osobiście chciałbym kask i takie wdzianko.

OsA

Kask nam nie potrzebny, ale baseballowy strój trykotowy też bym chciał Smile

rzeznik

zależy co brać za doping Razz

wiadomo po piwku zawsze się lepiej śmiga Smile

heh wyobrażam nas sobie w strojach Smile

Aro

Oczywiście mamy tutaj na myśli środki zakazane.

rzeznik

To jak czity w cs czy boty do tibi nie ma z tym zabawy. Wydaje mi się że lepsza satysfakcja jest jak sie do czegoś dochodzi samemu jak sie wie ze to dzięki mojej ciężkiej pracy do czegoś się doszło a takie cos jest dla lemerów co mają słabą psyche

Aro

Robią to idioci dla kasy... dla mnie bierzesz = zero.

Wolałbym całe życie grać słabo niż brać. Przynajmniej bym wiedział tak jak mówisz, że gdy wyjdzie mi dobre odbicie to jest to w pełni moja zasługa.

Zresztą powiem inaczej - nie miałbym nic przeciwko, gdyby środki te nie były zakazane, gdyby szanse były równe dla wszystkich. Inaczej to nic innego jak oszustwo innych i samego siebie Razz

Taki Barry Bonds to pewnie już sam uwierzył, że to jego zasługa...

rzeznik

hehe nie znam człowieka Smile

wogóle to musze sobie kiedy obejrzeć jakis mecz prawdziwy basebalowy bo jeszcze nigdy nie widzialem. tylko nie wiem gdzie to mozna zobaczyc mając 7 kanałów Razz

Aro

Nawet mając 50 w Polsce nie zobaczysz Razz

Trzeba ściągać, jak coś to mam kilka ale Osa pewnie ma większy wybór Very Happy

OsA

No Aro porzycz chłopcu jakiś swój meczyk na dvd. Np. NYY VS MIN

Cóż mogę powiedzieć rzeźnik. Jeśli nigdy nie oglądałeś i jesteś przyzwyczajony do piłki nożnej, mecz baseballowy może ci się wydawać nudny. A w szczególnośći jeśli nikomu nie kibocujesz.

Ja oglądając czasem mecze Mariners o 3, 4 w nocy potrafię obudzić rodziców drąc ryja Very Happy

Aro

No bo te mecze są długie i czasami długo nic się nie dzieje. I nie ma takiego tempa.

OsA

Czy aż takie długie? Najkrótszy mecz trwa jakieś 2 godziny.

Rzeźnik jak wiesz w MLB mecz baseball'owy nie może zakończyć się remisem, dlatego rozgrywane są dodatkowe inningi. W tym sezonie jeden mecz miał 22 inningi i trwał 6 godzin i 16 minut. Zwykle jednak mecz baseballowy trwa około 3 godzin.

Jak wiadomo w baseballu nie jest jak w piłce nożnej czy koszykówce, że z obrony można przejść od razu w atak. Mecz może wydawać się powolny, ale oglądając w pewnym momencie zdasz sobie sprawę, że wszystko dzieje się tak szybko, że sam nie nadążasz.

Tak czy siak, chyba warto chociaż jeden obejrzeć.

Aro

Na pewno warto. Z meczów można się bardzo wiele nauczyć. Zachowań na boisku, zasad, zagrań itp. Bo np. my kilka zasad żeśmy zauważyli w meczach, bo jak wiadomo w Polsce ciężko znaleźć dobry spis zasad baseballa Sad

Aro

Osa, Ty kiedyś coś mówiłeś, że jest dużo meczów na isohuncie, ale ja za bardzo nie widze w tej chwili. Może i jakieś są ale wszędzie 0 seedów. Chciałbym se jakiś ściągnąć i nie mogę nic dobrego znaleźć ;/ Może znasz jakieś dobre źródło?

OsA

Przeniosłem temat z ogólnego do MLB

Ten sezon obfitował w wiele skandali związanych z stosowaniem niedozwolonych substancji. Pomijając mało znanych zawodników, udowodniono branie sterydów wielkim gwiazdą.

W zeszłych lata Barry Bonds i Roger Clemens.

W tym roku przyszedł czas na Alexa Rodrigueza - jednego z najlepszych zawodników w lidze, na pewno największą gwiazdę MLB. Udowodniono mu stosowanie niedozwolonych substancji.
Czytałem o załamanym fanie Boston Red Sox, który wydał swój "miesięczny studencki budżet przeznaczony na piwo" na bilet na pierwszą wizytę Yankees na Fenway Park, żeby tylko móc z całym ballparkiem skandować "A-Roid" (od steroid).

Na początku sezonu bardzo głośno było o Manny Ramirezie, zawodniku LA Dodgers zdyskwalifikowanym na 50 spotkań (niedozwolone substancje).

W końcu Major League Baseball zaostrzyli przepisy.
Poza tym nagły spadek formy (czyżby w związku z zaostrzeniem przepisów antydopingowych?) miał David Ortiz z Boston Red Sox, który nagle zapomniał jak się zdobywa homeruny.

Nawet Bill Simmons, który po przerwaniu klątwy Babe Rutha przez Red Sox, napisał, że teraz może już umrzeć w pokoju, zaczyna wątpić czy tytuł zodbyty przez Red Sox (w dużej mierze dzięki świetnej grze Ramireza i Ortiza) na pewno był zdobyty uczciwie.

MLB jest w podobnej sytuacji jak nasza Orange Ekstraklasa, wszyscy wiedzą, że wszsyscy brali (w OE "łapówy") i teraz udają, że nic o tym nie wiedzieli i próbują robić wszystko, żeby odzyskać dobrę imię i zamieść brudy pod dywan. Oczywiście w ogólnym rozrachunku MLB ma się o niebo lepiej niż nasza pomarańczowa liga.